Trzy tygodnie temu wróciłem z Festiwalu Nowego Mężczyzny –
Conscious Man, a emocje i refleksje wciąż mnie nie opuszczają. To wydarzenie było prawdziwą podróżą w głąb siebie.
Blisko 700 mężczyzn, z różnych zakątków, przyjechało z kolegami, ojcami i synami! Spotkaliśmy się tam w pełnym zakresie wieku, od 12-latków wkraczających w męską energię po mężczyzn dojrzałych w wieku ponad 70 lat. Jednoczyło nas nastawienie, wszyscy byliśmy gotowi na to, by zdjąć maski macho, nieustraszonego twardziela i zimnego i niedostępnego Pana “wszystko ok”, których nic nie rusza aby przekonać się że wyzwania, z którymi się borykamy dotyczą nas wszystkich.
W trakcie poruszających warsztatów, medytacji, kręgów maski miały szansę upaść po to by odsłonić to co w nas prawdziwe, co już dawno czekało na odsłonięcie.
Było to niezwykle inspirujące doświadczenie. Każdy z nas, niezależnie od wieku, miał swoje słabości, wyzwania, historię oraz kryzysy, o których mówienie w tej przestrzeni było możliwe, bezpieczne oraz zostało wysłuchane bez oceniania i dzięki temu zaopiekowane. Widok tylu mężczyzn, którzy zdobyli się na odwagę, by otworzyć się i podzielić swoimi historiami, był poruszający. Gratuluję wszystkim, którzy mieli odwagę pokazać swoje prawdziwe ja i otworzyć serce.
Jestem wdzięczny, że miałem okazję poprowadzić kilka męskich kręgów po raz pierwszy w życiu. To było coś wyjątkowego – prowadzenie kręgu, dzielenie się i słuchanie historii innych uczestników, odkrywanie, że nie jesteśmy sami w naszych zmaganiach.
Jedną z najcenniejszych dla mnie sytuacji było to, że mój 12-letni syn był tam ze mną. Patrzenie, jak on również czerpie z tej wspólnoty, było dla mnie bezcenne i żadne słowa tego nie wyrażą co czuje ojciec gdy może przekazać taką jakość dalej (o tym napiszę w osobnym poście).
Spotkanie tylu niesamowitych mężczyzn i bycie częścią tej społeczności to ogromna radość i zaszczyt. Każdy z Nas wniósł coś wartościowego, a ja jestem wdzięczny, że mogłem podzielić się swoją perspektywą, warsztatem oraz praktyką która, jak się okazało, była dla wielu z was cenna. To niezwykłe uczucie, móc wnieść coś od siebie do tej przestrzeni. Wiem, że przygoda z
Conscious Man dopiero się zaczęła.
Chcę wyrazić swoją wielką wdzięczność za te niezapomniane chwile, inspirujące rozmowy oraz nowe znajomości. To spotkanie było nie tylko odkrywaniem siebie, ale również budowaniem głębokich, autentycznych relacji z innymi mężczyznami czy prelegentami.
Dziękuję wam za to, że mogłem być częścią tego niezwykłego doświadczenia!
Na koniec podziękowania dla mojego wieloletniego brata Macieja za zaproszenie do wydarzenia. Bardzo dziękuję wszystkim prelegentom, za jakość jaką wprowadziliście do tego środowiska, za to że przetarliście szlaki by móc dawać dalej.